Juliusz – śmieszne znaczenie

Zdrowie Juliusza niestety nie jest najmocniejsze, oczywiście psychiczne. Przekłada się to na fakt, że ciągle narzeka na bóle bóg, oczu oraz kręgosłupa i  wszystkim pokazuje odciski, jakich nabawił się na siedzeniu podczas wielogodzinnych posiadówek przed komputerem, twierdząc, że to oznaki jakiejś śmiertelnej choroby.

Ciągle jęczy i stęka, nikt nie może z nim wytrzymać dłużej niż chwilę, bo każdemu gotów jest wynaleźć jakąś chorobę. Toteż rodzina zwykle zamyka go w pokoju i udaje, że to on sam się tam zamknął i zgubił klucz, a teraz cierpi na zanik pamięci. Jego to w ogóle nie dziwi i gotów jest uwierzyć, że ma daleko posuniętego Alzheimera w wieku dwudziestu lat.

Najbardziej uporczywą jego cechą jest jednak to, że stale pije herbatki ziołowe na wywołanie gazów, bo wydaje mu się, że dzięki temu wypierdzi wszystkie swoje choroby. Trzeba przyznać, że ma na to duże szanse, ta samo jak na zagazowanie swych bliskich, którzy myślą o sprzedaniu go Iranowi jako bomby biologicznej nowej generacji, co może się udać tym bardziej, że Juliusz uwielbia babrać się we wszelkich urządzeniach elektronicznych. Nikt tak jak on nie potrafi ich psuć jednym dotknięciem, podczas naprawiania budzika gasi prąd na całym osiedlu, a kiedy chciał posłuchać walkmana, doznał porażenia piorunem w środku zimy.

Juliusz – śmieszne znaczenie

Nie jest to jednak bynajmniej koniec kłopotów, jakie mają z nim najbliżsi, gdyż poza tym Julek strasznie boi się ciemności i nie wychodzi z domu po zmroku. Kiedy zaś gdzieś wyjdzie i nie zdąży wrócić na czas, trzeba po niego iść i prowadzić go z zawiązanymi oczyma, nucąc mu do ucha motyw z „Kubusia Puchatka”, bo tylko w ten sposób można go powstrzymać, by z paniki nie zeskoczył z najbliższego krawężnika na główkę. Boi się też horrorów, ale chce pokazać wszystkim, że jest mężczyzną i ogląda je, ale z wyłączonym głosem i zamkniętymi oczami.

Zobacz też:  Juliusz

Więcej memów z imieniem Juliusz – Juliusz to nie imię