Lidia – śmieszne znaczenie
Znaczenie imienia Lidia – śmieszne znaczenieLidka w swym otoczeniu uchodzi za szarą mysz i nikt nie zwraca na nią uwagi, nad czym bardzo ubolewa i w domu gryzie kołdrę ze złości. Niestety nie potrafi być bezczelna i pewna siebie, być może przeszkadza jej w tym jej nędzna postura lub garb, tego dokładnie nie wiadomo, ale faktem jest, że ludzie mało zwracają na nią uwagę i bardzo musi się starać, by tak było.
W tym celu koleguje się z największymi oprychami na osiedlu, bo chce, by w szkole wszyscy się jej bali, a nie się z niej śmiali. Średnio jej się to udaje, ale faktem jest, że jej działalność zaskarbia jej pewną sławę, nawet ci, którzy dobrze jej nie znają, wiedzą, że ma na swym koncie wyrok w zawieszeniu za włamanie do budki z piwem i grożenie scyzorykiem kumplowi, który ośmielił się zwrócić jej uwagę, by nie pluła na ulicy. Razem ze swoją bandą sieje postrach wśród przedszkolaków, bo każe im oddawać gumę do żucia, grożąc, że pozabiera im wszystkie zabawki z piaskownicy. Być może może to wydawać się śmieszne, ale wymaga to od niej sporo poświęcenia, bo między kolejnymi napadami rabunkowymi i wymuszeniami musi jeszcze znaleźć czas na naukę. By zaliczyć na piątki wszystkie klasówki, zwykle zarywa noce i rano wygląda jak zombie, ale cieszy się z tego, bo uważa, że przez to wygląda jeszcze bardziej groźnie, nauczyciele zaś doceniają to, że uczy się po nocach i stawiają ją wszystkim za wzór, doprowadzając ją tym do prawdziwej psychozy.
Wszystko to powoduje, że Lidka jest bardzo dwulicowa i trudno się temu dziwić. Obgaduje wszystkich naokoło, czasem nawet się zapomina i plotkuje na swój własny temat, przy czym nieraz może się o sobie dowiedzieć ciekawych rzeczy, które bardzo ją zaskakują.
Nie da się jednak ukryć, że osoba ta jest też bardzo uczuciowa. Największą ilość uczuć żywi do swego nauczyciela od w-fu i ukradkiem robi mu zdjęcia telefonem kiedy schyla się, by podnieść piłkę. Jest wielką romantyczką, najchętniej spędza czas sama, włócząc się po dworcach, a czasem nawet na nich sypiając, bo chce poczuć się jak na gigancie i przeżyć jakąś przygodę. Niewykluczone, że podczas którejś z takich wypraw pozna swego przyszłego męża, najpewniej w postaci kloszarda, który poprosi ją, by dorzuciła mu się do wina, a ona na pewno będzie tym zachwycona.