Mikołaj – śmieszne znaczenie
Znaczenie imienia Mikołaj – śmieszne znaczenieChce iść w ślady swojego imiennika i w swej okolicy bawi się w darowanie prezentów, choć z różnym skutkiem. Jest bardzo gruby, ale i tak chce włazić przez komin, a potem trzeba go stamtąd wyciągać, na wpół uduszonego.
Nikt zresztą na niego nie czeka, bo jedyne prezenty, jakich można się po nim spodziewać, to zużyte chusteczki higieniczne i puste pudełka po bombonierce, które sam ustawia w domu na meblach jako ozdobne bibeloty.
Przez to ludzie, by ochronić się przed jego nieproszoną wizytą, spuszczają psy z łańcuchów, więc Mikołaj często wraca ze swych nocnych wypraw z poszarpanymi spodniami i duszą na ramieniu. Nic to jednak nie daje i jeśli ktoś myśli, że za rok już go nie odwiedzi, bardzo się myli, gdyż on zawsze wraca, głównie dlatego, że smakują mu pierniki z choinki, które zjada razem z zawieszkami.
Potrafi zagrać nawet na grzebieniu i utrzymuje, że kiedy gra, zbiegają się do niego wszystkie szczury z piwnicy. Nie przyzna się do tego, co z nimi potem robi, ale sąsiedzi zastanawiają się, co to za smakowite zapachy dobiegają z jego kuchni, więc można domyślać się, że raczej nie biegają sobie beztrosko w kołowrotku.
W pracy powodzi mu się dość dobrze, bo często posiada własną firmę, ale mimo to nie czuje się bezpieczny na swej posadzie, bo często sam siebie ma ochotę zwolnić. Jest sprawiedliwy i ilekroć spóźni się do pracy (pracuje w drugim pokoju) udziela sobie upomnienia i obcina pensję. Działa w branży artystycznej – lepi kolorowe ludziki z plasteliny, a potem sprzedaje je na pobliskim targu.
Preferuje także wymiany barterowe i może wymienić sto takich ludzików, których lepienie zajęło mu miesiąc, na przykład na kilogram ziemniaków. W ten sposób interes stale się kręci i nie grozi mu bezrobocie, a nawet myśli o powiększeniu firmy i dorabianiu ludzikom krzesełek, choć niestety nie opracował jeszcze pomysłu, jak je udoskonalić, by nogi zginały im się w kolanach.
Zobacz też: Mikołaj