Franciszek – śmieszne znaczenia

Znaczenie imienia Franciszek – śmieszne znaczenia
FRANCISZEK

Franciszek – śmieszne znaczenia

Franciszek wcale nie jest zainteresowany zwierzętami, których się boi, przerażają go nawet ryby na talerzu. Najważniejsi są dla niego ludzie, a raczej to, by jak najbardziej się im podobać. By to osiągnąć, robi, cokolwiek mu każą, nie zastanawiając się, czy nie znajdzie się po tym  w szpitalu, rzecz jasna – psychiatrycznym. 

By zaimponować znajomym i pokazać, że jest macho i nie boi się bólu, chce zrobić sobie szpanerski tatuaż, ale uważa, że jeden to za mało dla takiego twardziela i jest wytatuowany wszędzie, gdzie się da. Często nawet posuwa się do wytatuowania mózgu na głowie, ale nie na wiele mu się to zdaje, bo nie zastąpi nim prawdziwego organu, którego posiada tylko jakieś mizerne resztki. Kiedy boli go głowa, wie, że to głodny mózgojad stuka w jego czaszkę, na próżno domagając się posiłku.

Nie da się ukryć, że jest głupawy i wszyscy doskonale o tym wiedzą, tylko nie on. Ma problem z najprostszymi czynnościami, nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych. Kłopot sprawia mu nawet założenie spodni, gdyż próbuje robić to przez głowę, ale często kaleczy sobie nos o rozporek. Jest wielkim miłośnikiem napojów alkoholowych, zwykle piwa po 1 zł puszka, które pije przez cały dzień mimo tego, że już po pierwszym łyku jest pijany jakby wypił cały litr. W efekcie dziwacznie się zachowuje, na przykład rozbiera się do naga i kładzie się pod latarnią, twierdząc, że jest w solarium.

Nie oznacza to jednak, by wygląd był dla niego ważny, zresztą przez tatuaże trudno ocenić, czy jest przystojny, choć wnioskując po jego sylwetce, która przypomina wychudzonego karalucha, raczej nie nadaje się na mistera. Poza tym jednak Franciszek jest interesującą osobowością, o wielu pasjach i niebanalnych pomysłach. Jego wielkie hobby stanowi zbieranie kolorowych liści, z których układa fantazyjne bukiety oraz wkleja je do zeszytów, tak jak go nauczyła pani w przedszkolu. W ogóle uważa, że ma wielkie zdolności plastyczne i chce to wszystkim pokazać, więc uprawia malarstwo uliczne.

Maluje po ścianach kredkami świecowymi, zwykle wielkie ryby i owady. Marzy, by zamalować największy budynek w mieście biedronkami, ale przez to, że nie jest szczególnie bystry, ciągle jest aresztowany. Policja szybko jednak zwalnia go do domu, widząc jego stan psychiczny, choć jemu wydaje się, że to dlatego, iż wmówił im, że nie jest sobą, a swoim bratem bliźniakiem i wszystkim chwali się, jaka z niego sprytna bestia.

Related Posts

Dodaj komentarz związany z tym imieniem

Leave a Reply