Bartek – śmieszne znaczenie

Bartek od dziecka stara się przekonać swoją rodzinę, że ma brata bliźniaka, którego przez pomyłkę zostawiono w brzuchu matki, a on czuje łączącą ich więź i odbiera jego zdenerwowanie. To pewnie przez to jest nieco zwichrowany i miewa dziwne pomysły. Często kradnie w sklepach drobne rzeczy, które chowa w pępku i cieszy się, że jest taki sprytny.

Ponieważ uważa, że rozgryzł wszystkie sztuczki złodziei, wydaje mu się, że jest najlepszą osobą do pracy w ochronie sklepu i właśnie taka kariera mu się marzy. Wyobraża sobie, jak stoi 12 godzina na dobę w obcisłym czarnym stroju z pałką przy pasku i demonstruje zachwyconemu tłumowi pokaz zatrzymania 6-latka, który próbował wynieść gumę do żucia ukryta w skarpetce.

Nie zawsze jednak jego marzenie może się ziścić, gdyż jest mało komunikatywny i niezbyt dobrze nadaje się do pracy w dużych skupiskach ludzi. Wynika to z  tego, że ilekroć widzi psa, dostaje dziwnego ataku polegającego na tym, że natychmiast zaczyna mu się wydawać, że również jest kundlem. Szczeka wtedy i chce, by ludzie go głaskali, a kiedy tego nie robią, może ugryźć, a nie był szczepiony na wściekliznę.

Lubi też chodzić na czworakach, bo tak jest mu wygodniej i może obwąchiwać wszystkie obsikane krzaczki. Nie trzeba chyba dodawać, jak po takim spacerze może wyglądać jego ubranie, dlatego kiedy nie ma pieniędzy, stara się je oszczędzać i może chodzić nago. Zobaczenie go w takim stanie może grozić trwałą utratą rozumu, dlatego czasem rodzice starają się go nie wypuszczać z domu, ale wtedy staje w oknie i wyje głośno i przejmująco, może też znaczyć teren.

Jeśli chodzi o to, czego Bartek nie lubi, to na pewno jest to jazda komunikacją miejską. Wydaje mu się, że jest przestępcą, bo nie kupuje biletu za każdym razem, tylko raz na miesiąc i nie można mu wytłumaczyć, że to bilet miesięczny. Kiedy widzi więc kontrolę, od razu wyskakuje przez drzwi na ulicę, ale że nie umie ich otwierać albo nie ma na to czasu, różnie się to kończy.

W skrajnych przypadkach może zostać posądzony o terroryzm, co jest tym bardziej prawdopodobne, że kiedy nie chce mu się golić, zakłada na twarz kominiarkę.

Zobacz też: Bartosz